Jeszcze chwila, jeszcze moment i ruszy w świat! Spakuje worek z muchomorkiem i tyle je zobaczycie! Twoje dziecko rusza do żłobka lub przedszkola. Początek nie wygląda różowo. Pierwsze dni w żłobku/ przedszkolu to stres. Dla Ciebie, dla dziecka, dla całej rodziny. Rzecz normalna. Jak przygotować się do tego wyzwania? Jakich błędów unikać? Co zrobić by na wstępie nie dostać metki „matka-wariatka”?
Umiem, więc się nie boję
Nie doceniamy naszych dzieci. One wiedzą i rozumieją więcej niż się nam wydaje. Dlatego tłumacz i rozmawiaj z dzieckiem na temat tego, co je czeka w nowym miejscu. Twoim zadaniem jest też dowiedzieć się jak najwięcej o placówce, której powierzysz dziecko. Jak wygląda rozkład dnia? Jakich umiejętności wymaga się w niej od dzieci? Dzieciaki mają same wkładać buciki – ćwiczcie to! Dzieci nie wyręcza się w jedzeniu – trenujcie BLW! Jak twierdzi mój ulubiony J.Juul: pewność siebie wynika z kompetencji. Wiem, że coś umiem i dam sobie radę. Wspieraj te podstawowe kompetencje – to na pewno ułatwi start!
Zaufaj
W XXI wieku masz tysiąc jedną możliwość by zaczerpnąć wiedzy o placówce, do której chcesz posłać dziecko. Wierzę, że zrobiłaś dokładny research i wybrałaś najlepiej, jak tylko potrafiłaś. Przecież nikt Was siłą tam nie zaciągnął. Dlatego zaufaj personelowi. Nie ma sensu już na początku proponować swoich metod i unowocześnień. W końcu oddajesz dziecko w ręce profesjonalistom, zaufaj im. Od lat ogarniają całe stadka dzieci, dlaczego Twoje miałoby być wyjątkiem. Broń Boże o swoich wątpliwościach i lękach nie opowiadaj przy latorośli. Jeśli młokos dowie się, że w żłobku przeżyje traumę porzucenia, to zapewne ją przeżyje, nie wiedząc nawet co to jest! O żłobku mówimy dobrze lub wcale.
Jeden z wielu
Rozumiem, że Twoja pociecha jest najpiękniejsza i najmądrzejsza ze wszystkich, jest taka, że siedem cudów świata przy niej to pikuś. I wspaniale, że tak myślisz. Takie prawo rodzica i kropka. Ale posyłanie potomka powoduje do grupy oznacza, że staje się on jej częścią. Wtapia się w nią i musi w niej funkcjonować. Rozumiem, że życie dziecka bardzo Cię interesuje, ale nie oczekuj, że personel będzie zajmował się przez 8 godzin tylko nim. Oczekuj od opiekunek ciekawych zajęć, wzorowego dbania o bezpieczeństwo, ale pytania w stylu: czy pięknie Krzyś dziś zęby szczotkował zostaw dla siebie. Ciocie żłobkowe nie są w stanie po kilku godzinach pracy ogarnąć takich szczegółów. Nikt by nie był.
Wiem, że trudno jest powierzyć opiekę nad dzieckiem, ale na początku Waszej przygody ze żłobkiem unikaj trybu roszczeniowego. Początki są trudne dla wszystkich, czasem lepiej ugryźć się w język i nawiązać dobrą relację na kilka następnych miesięcy, niż sadzić na początku z grubej rury, że Jaś ma buty nie do pary. Zdarza się nawet najlepszym.
Szanuj czas
Zebrania z rodzicami nie są moją ulubioną formą spędzania wolnego czasu. Mam jednak wrażenie, że żyją wśród nas pasjonaci takich spotkań. Proszę, błagam i apeluję! Swoje indywidualne rozterki i zapytania rozwiązujmy indywidualnie. Wiem, że korci czasem rozmowa z dyrektorką, ale uświadamiam Was, Drodzy Rodzice, że ona Waszego dziecka pewnie nawet nie zna. Dyrektor ogarnia tematy: opłaty, wyżywienie, personel, ubezpieczenie i inne tego typu organizacyjne sfery. Zapytania o to, ile czasu w grupie Tygrysków zajmuje nauka tańca, albo czy Filipek z grupy Jeżyków naprawdę musi iść na drzemkę, to nie jest temat na tę rozmowę. Naprawdę dużo więcej dowiecie się ze szczerej rozmowy z wychowawcą grupy. No i akcję pod tytułem: mam kilka uwag do pracy Pani Krysi – też dużo bardziej elegancko jest załatwiać na początku z Panią Krysią niż prać brudy na forum. A z elegancją nam przecież do twarzy!
No i aż głupio o tym pisać, ale chyba trzeba. Uczymy nasze dzieci kultury, wbijamy im do głowy: proszę, dziękuję i przepraszam. Więc może innym rodzicom w szatni mówmy zwyczajne: dzień dobry! Będzie miło. Nie musimy się od razu kochać, ale szanować się nawzajem możemy. Powodzenia!