Podobno pierwsze zdanie jest najtrudniejsze, więc super, że mam już je prawie za sobą. Teraz mam nadzieję – pójdzie łatwiej! Macierzyństwo spadło na mnie jak grom z jasnego nieba. Nie to, że nie było planowane. Było! Ale nim ten grom na mnie spadł do posiadania dzieci podchodziłam… zadaniowo! Był plan: płodzimy, rodzimy, karmimy, ubieramy, wysyłamy…