Rodzi się dziecko i myślisz: rok! Cały rok w domu! Bliźniacze matki nawet myślą: ha! 15 miesięcy! Szybko jednak okazuje się, że czas rusza z kopyta i pora myśleć o powrocie do pracy. Mało kto może pozwolić sobie na urlop wychowawczy, zwłaszcza Ci, którzy radośnie zaciągnęli kredyt hipoteczny, im pomysł o wychowawczym nawet do głowy…
O tym jak zostałam mamą i stałam się złą żoną
Zbliżające się trzecie urodziny dzieci skłaniają do refleksji. Co się udało, a co można było zrobić lepiej. Czas pomaga na wiele rzeczy spojrzeć z dystansem. Dziś o tym, jak po porodzie zostałam złą żoną. Wiecie jak to jest w ciąży. Człowiek ogląda kolorowe foldery w przychodniach, gdzie matka i ojciec tulą zamknięte w dłoniach różowe…
Podwójny zawrót głowy – czyli wyprawka dla bliźniaków
Podwójne szczęście to podwójne wydatki? I tak i nie. Przygotowanie wyprawki dla dwójki dzieciaków to frajda, ale wyzwanie. A my lubimy wyzwania? Prawda? Łóżeczko – jedno czy dwa? Na początku nie musisz mieć dwóch łóżeczek, młodzież przez pierwsze 4-5 miesięcy spokojnie zmieści się we wspólnym łożu. Ja miałam dwa od razu, ale to chyba wynik…
Dzieci niczyje
Jakiś czas temu zastanawiałam się dlaczego ludzie umieszczają w Internecie, na portalach społecznościach zdjęcia jedzenia, publikują fotki dań które gotują czy ciast, które pieką. Początkowo wydało mi się to zupełnie głupie, pomijając już zupełnie kwestię tego, że średnio interesuje mnie śniadanie koleżanki z podstawówki. Myślałam: ludzie od zawsze jedli, gotowali, nikt nie robił z tego…
Stało się. Wracasz.
To miało tyle trwać i miałaś przez ten czas tyle zrobić. Nauczyć się czegoś, wywołać i uporządkować zdjęcia z ostatnich 10 lat, chciałaś przejrzeć dokumenty, miałaś odwiedzić wszystkich znajomych, na odwiedziny których zwykle brakuje czasu. Tak miało być. A jest tak, że czas ruszył z kopyta jak szalony i pora wracać po urlopie macierzyńskim do…

Nie to nie, rzecz o małym buntowniku
Bunt dwulatka? Phi! Was to nie dotyczy! Przecież Wasz berbeć jest tak pozytywną istotą, że jakakolwiek negacja wobec zastanego stanu rzeczy nie wchodzi w grę! Poczekajcie… Chciałabym zobaczyć Waszą minę, gdy Mały Człowiek powie Wam pierwsze w życiu stanowcze: nie! Ubierzemy buciki? Nie. Pójdziemy na spacer? Nie. Idziemy do żłobka? Nie. Porysujemy? Nie. To „nie”…
Opieka prawie laktacyjna
Nic nie dzieje się bez przyczyny. Mam wrażenie, że mamy karmiące piersią na odpowiednim etapie otrzymały solidne wsparcie bliskich, porządnie same się wyedukowały, albo miały szczęście ogromne i trafiły na kompetentny personel medyczny. Te, które zrezygnowały na wczesnym etapie nie miały tego szczęścia. Zanim zaczniecie rzucać w Nie kamieniami, zastanówcie się na jaką opiekę okołoporodową…

Projekt: mleczna droga
Zaczęło się dość niewinnie. Od pytania Mamy jakoś w połowie ciąży: myślisz o tym, żeby karmić piersią? Potem była kawa z Przyjaciółką, która też w ciąży, zagadnęła mnie, co myślę o karmieniu, bo wg Niej to dobry pomysł na start dla dziecka. Ja radośnie i dość bezmyślnie (dajmy na to, że był to już instynkt…

Jestem matką bliźniaków, a Ty jaką masz supermoc?
O, matko – bliźniaki! Jak ty dasz radę?! Jezu, nie zazdroszczę – słyszałyście takie testy? Mi się parę razy obiło o uszy. Dziś nie marudzimy, dziś szukamy pozytywów. Szukać daleko nie trzeba, bo bycie matką bliźniąt to fajna sprawa. Same zobaczcie! Rodzina nie pyta: kiedy drugie? (A o trzecie boi się zapytać!) Jeśli planowałaś dwójkę…

Wolność kocham i rozumiem, czyli wybieramy wózek bliźniaczy!
Droga Matko, wiem, że marzyłaś o pojedynczej, pięknej, stylizowanej na retro lub ultranowoczesnej gondoli, pchanej jedną ręką lub napędzanej wręcz energią słoneczną. Miała być w kolorze białym (najlepiej z białą ramą), albo w odcieniach szarości. I miałaś ją wybierać godzinami w wielkim, wózkowym sklepie, a czterocyfrowy rachunek miały pokryć, zakochane w nienarodzonym jeszcze wnuczku –…